Komentarze: 4
Powoli zbliżają się święta ,a ja się martwię. Boję się tego ogromu pracy jaka na mnie spadnie po nowym roku. Eh na uczelni rozpocznie mi się sesja naszczęście już praktycznie ostatnia w mojej karierze studenta tzn mam taką nadzieję :) W czwartek czeka mnie kolokwium zaliczające ,a potem troszkę spokoju ale nie wiem czy jestem w stanie przestać myśleć o tych wszystkich projektach jakie muszę wykonać i egzaminach które muszę napisać. No cóż ,a mówią aby się nie martwić na zapas. Sunny pytała o ile moja wybranka jest starsza ode mnie ? Tak więc 10 lat :] Pewnie pomyślicie ,że wyrywam stare baby ale nic z tych rzeczy. Ona jest wyjątkowa ,spełnia moje potrzeby i nigdy nie daje mi się poczuć samotnym. Wreszcie czuję ,że ktoś naprawdę o mnie dba ,a ja sam mogę zrewanżować się tym samym. Nie wiem czy to wszystko przetrwa i jak się zakończy ale nawet nie chcę snuć domysłów tylko poprostu spokojnie sobie żyć...