Archiwum listopad 2006, strona 3


lis 12 2006 czysty lans
Komentarze: 2

W końcu odebrałem mój nowy telefon. Nabyłem sobie ślicznego Sony Ericssona D750. Ten telefon to poprostu technologiczne cudeńko. Ma wszystko od porządnego aparatu ,przez radio na latarce kończąc :) Normalnie z takim sprzętem można się lansować brakuje mi tylko BMW i świecącego dresu ale wszystko w swoim czasie jeszcze się dorobie. Dziś były wybory ,a mi...nie chciało się iść do urny. Tak jest nie spełniłem swojego obywatelskiego obowiązku ,bo poprostu nie miałem na kogo głosować. Chyba najlepszy ubaw mieli w Białymstoku bo tam pojawił się czarny koń wyborów czyli Krzysztof Kononowicz :) U nas też było takie jedno ugrupowanie nazywalo się...STOWARZYSZENIE GŁUPKÓW I KRASNOLUDKÓW czy jakoś tak. Ehhh żałosne co niektorzy wyczyniają.

bullet_time : :
lis 12 2006 Krzysztof Kononowicz
Komentarze: 2

Napewno wszyscy z was słyszeli już o Krzysztofie Kononowiczu kandydacie na prezydenta miasta Białystok. Ten człowiek w bardzo krótkim czasie stał się niesamowicie popularny. Ja dorzucam dotego cegiełkę i piszę o panu Krzysztofie na swoim blogu:) Jego spot wyborczy tak jak i chyba 99% go oglądającym dostarczył mi niebywałego ataku śmiechu i zdecydowanie poprawił humor. Doczego jednak zmierzam ?? Można sobie kpić z prostoduszności pana Krzysztofa albo z jego prostego sposobu wysławiania się ale jedna rzecz mnie w nim ujęła. Dokładnie chodzi mi o ten moment : "Ja państwu obiecuje ,że jestem uczciwy". Szczerze mówiąc wzruszyłem się tym zdaniem gdyż było ono wypowiedziane w taki szczery sposób i dokładnie z głębi duszy. Ja osobiście wierzę temu człowiekowi ,że mówi szczerą prawdę i chce zrobić coś dobrego ale chyba na dłuższą metę pan Krzysztof nie nadaje się do rządzenia. Ciekaw jestem wyników w Białymstoku :)

ps. chyba jesteśmy świadkami lansowania się nowego trendu. Ostatnio usłyszałem takie zdanie SPOKOJNIE KUPISZ TO W JEDNYM MIEJSCU NIE BĘDZIESZ MUSIAŁ IŚĆ DO ADAMA - jakiego Adama ? - TO KONONOWICZA NIE OGLĄDAŁEŚ ?

bullet_time : :
lis 11 2006 co za spotkanie
Komentarze: 1

Ostatnio mówiłem tyle o mojej byłej narzeczonej ,a wczoraj...udało mi się ją spotkać na mieście. Tysiące ludzi na ulicach ,a ja trafiłem akurat na nią. Była wyraźnie zszokowana i jedyne co wydusiła z siebie to nieśmiałe "cześć". Zapytaliśmy jak leci i odrazu się rozeszliśmy. Coś zaskoczoną minę miała :) Pozwoliłem sobie na odrobinę lansu i kupiłem sobie nowy ,wypasiony telefon bo w starym wyeksponowałem to wewnętrzne pfuj :)

Coraz śmialej rozmawiam z panną K. Zapytałem się czy myśli o nas poważnie ,a ona odpowiedziała pozytywnie czyli ,że tak. Musimy pogadać w cztery oczy innej drogi nie ma. Chciałbym ją szybko zobaczyć.

bullet_time : :
lis 10 2006 Trochę szczęścia
Komentarze: 4

Ostatnio obcuje z samymi kobietami. Z jedną lecę na zakupy z drugą na kawę ,a do trzeciej wzdycham :) Jak się uda to do panny K. pojadę już w następny weekend. Ojej trochę się nie widzieliśmy ale ona zawsze jest bardzo ładna. Ostatnio mi powiedziała ,że ja mógłbym występować na okładce pisma dla kobiet. Tak czy inaczej dała mi do zrozumienia że jestem zajebisty czym podniosła moje męskie ego :) Odezwała się do mnie też moja narzeczona w jakimś dziwnym nastroju. Była dla mnie miła ,prosiła abym jej wybaczył to jak mnie potraktowała oraz że dzięki mnie nauczyła się cierpliwości. To chyba jakieś święto narodowe albo może ja przesadzam ?? Nasze uczucie chyba wygasło i owszem źle to załatwiła ale to może ja się tak unoszę honorem ?? Chyba zadużo się we mnie smutku ,gniewu oraz jadu nazbierało. Ja w sumie się na nią nie gniewam. Pozatym że zniszczyła mi marzenia to nic się nie stało strasznego. Ehhh kochałem tą dziewczynę i nadal nie jest mi obojętna.

bullet_time : :
lis 09 2006 ogrom zadań
Komentarze: 3

Jutro czeka mnie poprostu urwanie głowy. Najpierw wizyta w banku ,potem siłownia ,zakupy z koleżanką ,a potem wizyta u kobiety ,która mnie nie chciała. Oczywiście spotkamy się czysto towarzysko bez żadnych podtekstów :)

Ciągle myślę o mojej przyjaciólce. Czy ma szansę coś z tego wyjść ? Na nic się nie napalam...no dobra skłamałem napalam się i to jak cholera !! Jadę do niej za tydzień sobie pogawędzić i...poprzytulać :)

A dziś rozmawialem z moją byłą narzeczoną i chciałem jej oddać resztę rzeczy min. nasze wspólne zdjęcia :

- Oddam ci wszystko i mamy sprawę załatwioną. Teraz kochana łączą nas tylko interesy.

- Ja myślałam ,że łączą nas także wspomnienia ?

- Przecież powiedziałaś ,że nie chcesz mnie już widzieć więc o co ci chodzi z tymi wspomnieniami ?

Jakaś dziwna :-/

bullet_time : :